Jeżeli oboje rodzice dziecka pracują, będą mogli skorzystać z £2.000 ulgi podatkowej na każdego podopiecznego poniżej 12 roku życia. W nowym budżecie rząd chce spierać rodziny pracujące.

Pomysł nie podoba się Torysom, którzy uważają, że będzie to niesprawiedliwe w stosunku do rodzin, w których tylko jedno z rodziców pracuje. Mimo tego David Cameron i Nick Clegg  są zdecydowani, by rozpocząć projekt. Rząd będzie pokrywać 20% kosztów na nianie i inną opiekę dla dzieci, a także śniadania i opiekę "after-school" , aż do £10.000 na każde dziecko, niezależnie od ich ilości. W praktyce oznacza to, że rodziny z dwójką dzieci będą mogły skorzystać z ulgi w wysokości £4.000 rocznie, te z trójką z £6.000 rocznie i tak dalej.

Zapowiadane ulgi są znacznie wyższe niż przewidywano i zostaną wprowadzone już jesienią przyszłego roku. Będą mogli skorzystać z nich rodzice, którzy zarabiają nie więcej niż £150.000 rocznie każde. Przeciwnicy pomysłu twierdzą, że został on wymierzony w tradycyjne rodziny, w których tylko ojciec pracuje, by zmusić więcej matek do powrotu do pracy.

Według przedstawicieli rządu dzisiaj koszty opieki nad dziećmi – które niejednokrotnie przekraczają wysokość hipoteki – są największymi, z którymi muszą radzić sobie rodzice. Nowe ulgi podatkowe mają zastąpić istniejące obecnie vouchery na opiekę nad dzieckiem, które są dostępne tylko w jednej na dwadzieścia firm. Teraz do ulg uprawnione będą także osoby samozatrudnione

Skarb Państwa ocenia, że dwa miliony rodzin będzie się kwalifikować do korzystania z nieopodatkowanych kont oszczędnościowych, na które rodzice będą mogli wpłacać pieniądze a rząd będzie dokładał 20p za każde wpłacone 80p.  Konta będą dostępne on-line i będą prowadzone przez HM Revenue & Customs razem z National Savings & Investments. Konta będą miały postać kredytu, z którego rodzice będą mogli skorzystać, gdy najbardziej tego potrzebują, np. podczas wakacji letnich.

Co prawda, oboje rodzice muszą pracować, żeby być uprawionym do ulgi, ale wystarczy by jedno z nich zarabiało przynajmniej £50 tygodniowo.

Rząd planuje także program, który ma pomagać 3 i 4-latkom znajdującym się w niekorzystnej sytuacji. Oznacza to, że w przedszkolach zostanie zatrudniona lepiej wykształcona kadra, a dzieci będą miały także kontakt ze specjalistami od mowy i języka. „Early years pupil premium” będzie kosztować państwo 50 milionów funtów rocznie.  
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.