Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Dwa gangi walczące o wpływy stoją za większością strzelanin w Birmingham

Przestępcy łączeni z walczącymi o terytorium gangami Burger Bar Boys oraz Johnson Crew są łączeni, z co najmniej 20 strzelaninami, do których doszło w Birmingham w okresie krótszym niż rok – ujawniają dziennikarze lokalnej gazety.

Policja stara się zablokować dostawy broni gangom po tym, jak wzrastająca liczba strzelanin stworzyła atmosferę terroru w niektórych częściach miasta. Aż 6 z 20 takich incydentów miało miejsce podczas ubiegłorocznego, sierpniowego weekendu Bank Holiday. Napięcie wzrosło, gdy w październiku w pobliżu sklepu Costcutter w Hockley postrzelono kolejne 4 osoby.

West Midlands Police i Crime Board dowiedziały się wczoraj, że większość zdarzeń powiązana jest z dwoma grupami przestępczymi, ale nie wymieniono ich z nazwy. Nieporozumienia dotyczące m.in. terytorium wpływów rosły między nimi od dawna. Dopiero dziennikarze gazety „Birmingham Mail” ujawnili, że chodzi właśnie o Burger Bar Boys i Johnson Crew, gangi, przez które w 2003 roku w Aston zginęły dwie niewinne nastolatki.

Oprócz strzelanin przypisanych do grup przestępczych, w okresie bożonarodzeniowym i noworocznym w East Birmingham odnotowano też 7 innych, niezwiązanych z nimi incydentów.

W obliczu tych wydarzeń policja rozpoczęła już specjalną operację, w ramach, której od października przejęła 23 sztuki broni, z czego tylko w ubiegłym tygodniu aż 6. Zwiększono też liczbę uzbrojonych patroli w dzielnicach zachodnich i centralnych, poczyniono wiele aresztowań i rozpoczęto wydawanie napomnień i nakazów sądowych.
-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Polacy deportowani z Wielkiej Brytanii
 Czytaj następny artykuł:
W Edgbaston znaleziono ciało mężczyzny ukryte w bagażniku samochodu