Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Upokorzony przez policję Polak walczy o sprawiedliwość

Upokorzony przez szkocką policję Polak dochodzi swoich praw w kolejnych sądach. Po dwóch latach walki o uniewinnienie dotarł do królewskiego Sądu Najwyższego. Jeśli wygra, ustanowi precedens. I wywoła lawinę pozwów pokrzywdzonych obcokrajowców na Wyspach - informuje onet.eu za tvn24.pl.
Pan Jeremiasz Kosiński przyjechał do Szkocji cztery lata temu i został kierowcą szkolnego autobusu.

14 stycznia 2008 roku Polak został zatrzymany do rutynowej kontroli. Nie złamał żadnego przepisu. Samochód, który trzy miesiące wcześniej sprowadził na Wyspy, jeździł na polskich tablicach rejestracyjnych.


Policjanci, którzy sprawdzali dokumenty pana Jeremiasza stwierdzili, że jego polisa ubezpieczeniowa jest nieważna, bowiem firma PZU nie istnieje w szkockim rejestrze firm ubezpieczeniowych. Polakowi zarekwirowano samochód. Odmówił on jednak przyjęcia mandatu, a sprawa trafiła do sądu w Oban.

Na komisariacie Kosiński dowiedział się, że w jego przypadku sześciomiesięczny termin nie ma zastosowania ponieważ mieszka i pracuje w Wielkiej Brytanii.

Samochód trafił na policyjny parking (na koszt właściciela), skąd – w przypadku nie wykupienia brytyjskiej polisy – miał być sprzedany lub trafić na złom w ciągu 14 dni. Polak postanowił, że nie kupi nowej polisy. Poszedł do sądu.

Sąd pierwszej i drugiej instancji uznały Polaka winnym, a policja sprzedała jego samochód.

Polak nie dał jednak za wygraną. Wysyłał pisma do Kancelarii Premiera Szkocji, Biura Praw Obywateli (Citizens Advice Bureau) i wydziału komunikacji DVLA (Driving and Vehicle Licensing Agency).

Wszystkie organy odpowiedziały jednogłośnie: policja nie miała prawa rekwirować samochodu, a polskie ubezpieczenie było ważne.

Sprawa trafiła do Szkockiej Komisji ds. Rewidowania Spraw Karnych (SCCRC - Scottish Criminal Cases Review Commission) – organu opiniującego wyroki niższych instancji dla Sądu Najwyższego.

Sporządzony przez SCCRC 24-stronicowy raport oczyścił Kosińskiego i skrytykował postępowanie funkcjonariuszy i wyroki kolejnych sądów.

1 kwietnia 2010 roku Sąd Najwyższy rozpatrzy sprawę Kosińskiego. Jeśli uchyli wyrok sądów niższych instancji, sprawa będzie miała charakter precedensowy.

Żródło onet.eu

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj następny artykuł:
Wzrost popytu na naukę