Uwazajcie na PCL Tra...ort!

Witam!
Chcialem wszystkich ostrzec przed firma PCL Tra...ort LTD,ktora niedawno ruszyla w Fradley Park.
Na interview obiecuja zlote gory (praca latwa lekka i przyjemna),a potem prawda okazuje sie gorzka.Polowa ludzi to ucieka od nich na "Dzien dobry" i oto kilka powodów:
-brak obiecanej umowy na pismie
-brak payslipow
-zmuszanie do pracy bez przerw powyzej 6 godzin
-zmuszanie do pracy powyzej 48 tygodniowo bez zgody pracownika
-menagerowie/supervisorzy nie pomagaja,a wrecz traktuja pracownikow jak wrogow
-wszech obecny terror psychiczny i mobing
-nikt nie wie tak na dobra sprawe za jaka stawke pracuje
-zmiany grafikow i godzin pracy bez uprzedzenia i poinformowania pracwonikow
-uzywanie obelzywych slow wobec pracownikow przez menagera najwyzszego szczebla
-straszenie zwolnieniem
etc.
Glowny Menager P. to jedzie po wszystkich równo uzywajac niewyszukanych wyzwisk i ciagle straszy zwolnieniem,a problem tkwi w balaganie i braku umiejetnosci oblugi SAP'a
Wymaga od ludzi (ktorzy mieli szkolenie na 'gunie' godzine lub dwie,aby sami wszystko wiedzieli).Polski shift menager M. nic wiecznie nie wie albo nie jest w temacie,od wszystkiego umywa rece.A wegierski supervisior I.co chwile zmienia zdanie,jakby mial ADHD,i swój brak kompetencji,zwala na normalnych pracowników.
To oczywiscie nocna zmiana i na temat dniowki nie moge nic powiedziec,bo nie pracowalem z tymi ludzmi,ale na nocy jest burdel,jak malo gdzie, a winne sie przenosi na normalnych pracownikow.
Widze,ze znowu sie oglaszaja na jobseeker (swego czasu oglaszali sie sie na bham w dziale praca) i szukaja kolejnych gupków. Nie dajcie sie zwiesc,obiecankom.
Pozdrawiam
Chcialem wszystkich ostrzec przed firma PCL Tra...ort LTD,ktora niedawno ruszyla w Fradley Park.
Na interview obiecuja zlote gory (praca latwa lekka i przyjemna),a potem prawda okazuje sie gorzka.Polowa ludzi to ucieka od nich na "Dzien dobry" i oto kilka powodów:
-brak obiecanej umowy na pismie
-brak payslipow
-zmuszanie do pracy bez przerw powyzej 6 godzin
-zmuszanie do pracy powyzej 48 tygodniowo bez zgody pracownika
-menagerowie/supervisorzy nie pomagaja,a wrecz traktuja pracownikow jak wrogow
-wszech obecny terror psychiczny i mobing
-nikt nie wie tak na dobra sprawe za jaka stawke pracuje
-zmiany grafikow i godzin pracy bez uprzedzenia i poinformowania pracwonikow
-uzywanie obelzywych slow wobec pracownikow przez menagera najwyzszego szczebla
-straszenie zwolnieniem
etc.
Glowny Menager P. to jedzie po wszystkich równo uzywajac niewyszukanych wyzwisk i ciagle straszy zwolnieniem,a problem tkwi w balaganie i braku umiejetnosci oblugi SAP'a
Wymaga od ludzi (ktorzy mieli szkolenie na 'gunie' godzine lub dwie,aby sami wszystko wiedzieli).Polski shift menager M. nic wiecznie nie wie albo nie jest w temacie,od wszystkiego umywa rece.A wegierski supervisior I.co chwile zmienia zdanie,jakby mial ADHD,i swój brak kompetencji,zwala na normalnych pracowników.
To oczywiscie nocna zmiana i na temat dniowki nie moge nic powiedziec,bo nie pracowalem z tymi ludzmi,ale na nocy jest burdel,jak malo gdzie, a winne sie przenosi na normalnych pracownikow.
Widze,ze znowu sie oglaszaja na jobseeker (swego czasu oglaszali sie sie na bham w dziale praca) i szukaja kolejnych gupków. Nie dajcie sie zwiesc,obiecankom.
Pozdrawiam