Dowcipy
>>>>
>>>>> bramkarzem, a ten mówi:
>>>>
>>>>> -Przykro mi żółw z panem nie wejdzie.
>>>>
>>>>> Więc gość postanowił kupić dla niego bilet.
>>>>
>>>>> -To jest bilet dla człowieka nie dla żółwia - usłyszał..
>>>>
>>>>> Zdesperowany pan postanowił przemycić żółwia w spodniach. Trwa
>>>>
>>>>> seans, rząd za tym facetem siedzi parka. Nagle chłopak mówi do
>>>>> dziewczyny:
>>>>
>>>>> -Ty, zobacz ten gość przed nami ma wacka na wierzchu.
>>>>
>>>>> -No i co z tego, ty teraz też masz -Tak, ale mój nie wpierdziela
>>>>
>>>>> krakersów
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Niedźwiedź szaleje w lesie... strasznie podniecony, wszystko co
>>>>
>>>>> się rusza ma zamiar wy***ać. Wiewiórka schodzi sobie z drzewa,
>>>>
>>>>> ten dopada do niej, łapie ją za szyję i dawaj, ale to mu nie
>>>>
>>>>> wystarcza... zza krzaków wychyla się lisica, dopada do niej i
>>>>
>>>>> zaczyna gwałcić. W pewnym momencie lisica krzyczy "och
>>>>
>>>>> niedźwiedziu, jaki z ciebie wspaniały kochanek, jakiego masz
>>>>
>>>>> ogromnego i owłosionego pis***a", a niedźwiedź robi głupią minę i
>>>>
>>>>> myśli "... o k..wa ! Nie zdjąłem wiewiórki !"
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Blondynka kupiła 1kg. ślimaków. I zaczęła je jeść.
>>>>
>>>>> Wyssała pierwszego. OK. Wyssała 2-go. OK.
>>>>
>>>>> Przy trzecim pojawiły się problemy. Ssie, ssie i nic.
>>>>
>>>>> Zagląda do wewnątrz muszelki, a tam rozkraczony ślimak krzyczy:
>>>>
>>>>> "Ciągnij mała, CIĄGNIJ !!!"
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Jedzie gość taką wielką ciężąrówką. Po czym dojeżdża do wiaduktu
>>>>
>>>>> na drodze. Myśli sobie, 'ops, chyba sie nie zmieszcze'. No ale
>>>>
>>>>> nic, próbuje, i zaklinował się w połowie wiaduktu. Wysiadł z
>>>>
>>>>> ciężarówy, stoi koło niej i zastanawia się co zrobić.
>>>>
>>>>> Korek sie zrobil niesamowity,dzwoni na policje...czeka prawie dwie
>>>>
>>>>> godziny... Wreszcie podjeżdża radiowóz, wysiada policjant i z
>>>>
>>>>> uśmieszkiem pyta:
>>>>
>>>>> -Co to, zaklinowaliśmy się?
>>>>
>>>>> A mocno już wkurzony kierowca mu na to:
>>>>
>>>>> -Nie, ku...a,most wiozę i mi paliwa braklo!
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Na dorocznym zjeździe spotyka się dwóch starych kombatantów.
>>>>
>>>>> Zaczynają wspominać dawne czasy:
>>>>
>>>>> -Wiesz, ja już nie pamiętam, czy walczyłem w II armii w I wojnie
>>>>
>>>>> światowej, czy w I armii w II wojnie światowej...
>>>>
>>>>> -U mnie to samo, nie pamiętam czy dostałem kulą między łopatki,
>>>>
>>>>> czy łopatką między kule...
>>>>
>>>>> A na to babcia-kombatantka:
>>>>
>>>>> -A ja nie mogę sobie przypomnieć, czy to ja wystrychnęłam Niemców
>>>>
>>>>> na dudka, czy to Niemcy wydutkali mnie na strychu...
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Syn rozwiazuje krzyzowke i przy jednym z hasel prosi ojca o pomoc:
>>>>
>>>>> -Tato, szpara u kobiety na "P"?
>>>>
>>>>> -Poziomo czy pionowo?
>>>>
>>>>> -Poziomo...
>>>>
>>>>> -To bedzie "pysk"
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>
>>>>> Do ratownika na basenie podchodzą 3 stare baby i chcą pływać.. Facet
>>>>
>>>>> się bał że stare szkapy się potopią, ale dał się namówić. Wskakuje
>>>>
>>>>> pierwsza, robi 15 basenów w 10 min i wychodzi uśmiechnięta. Facet
>>>>
>>>>> mówi: świetnie pływasz jak na taką starowinę.
>>>>
>>>>> Baba odpowiada, że w latach sześćdziesiątych była mistrzynią
>>>>
>>>>> juniorek w pływaniu.
>>>>
>>>>> Wskakuje druga baba, robi 25 basenów w 12min. i wyłazi. Facet pyta,
>>>>
>>>>> a ona odpowiada, że za młodu była mistrzynią Europy.
>>>>
>>>>> Wskakuje trzecia, zapierdala żabką, delfinem i ****** wie jak jeszcze.
>>>>
>>>>> Zrobiła 30 basenów w 10 min. i wyłazi.
>>>>
>>>>> Ratownik: no pani to pewnie była mistrzynią świata.
>>>>
>>>>> - Nie. Ja byłam prostytutką na telefon w Wenecji.
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Przychodzi kangur do lekarza z zakrwawionym brzuchem.
>>>>
>>>>> - Co się stało ?? - pyta lekarz
>>>>
>>>>> - Torbę mi w autobusie wyrwali !!
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon.
>>>>
>>>>> Profesor zaspany odbiera telefon i słyszy:
>>>>
>>>>> - Śpisz?
>>>>
>>>>> - Śpię - odpowiada zaspany.
>>>>
>>>>> - A my sie k...wa jeszcze uczymy !!!
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Pierwszy raz od 20 lat ucieszyłam się na widok męża.
>>>>
>>>>> - Z jakiego powodu?
>>>>
>>>>> - Wezwali mnie na identyfikację
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Pewien facet przeczytal ksiazkę o asertywnosci i postanowil ja
>>>>
>>>>> wypróbowac na zonie. Nie wrócil jak zazwyczaj zaraz po pracy do
>>>>
>>>>> domu, tylko poszedl z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi,
>>>>
>>>>> zona mu otwiera a on:
>>>>
>>>>> - Sluchaj, skonczylo sie babci sranie! JA jestem w tym domu panem!
>>>>
>>>>> JA mówie, a ty sluchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi
>>>>
>>>>> kapciuszki, obiadek, potem zimne schlodzone piwko, i nie obchodzi
>>>>
>>>>> mnie skad je wezmiesz, potem sie zdrzemne a wieczorem napuscisz mi
>>>>
>>>>> wody do wanny. No, i nie musze chyba mówic, kto mnie po kapieli
>>>>
>>>>> ubierze i uczesze? No???!!! Kto ?
>>>>
>>>>> - Zaklad pogrzebowy skur***nu !
>>>>
>>>>>
>>>>
>>>>> Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarką
>>>>
>>>>> dokumentów z lekko niepewną miną. Oczarowany kolega z pracy
>>>>
>>>>> postanawia wybawić dziewczynę z opresji.
>>>>
>>>>> - Mogę ci w czymś pomóc?
>>>>
>>>>> - Pokaż mi jak to działa.
>>>>
>>>>> Chłopak bierze z jej rąk dokumenty i wkłada do niszczarki.
>>>>
>>>>> - Bardzo ci dziękuje! a którędy wychodzą kopie???
>>>>> Stary Żyd dawał do gazety nekrolog po swojej żonie i spytał o cenę.
>>>>
>>>>> - Do pięciu wyrazów za darmo.
>>>>
>>>>> - Nooo... to niech będzie: Zmarła Zelda Goldman.
>>>>
>>>>> - Ma pan do dyspozycji jeszcze dwa wyrazy.
>>>>
>>>>> - To niech będzie - Zmarła Zelda Goldman, sprzedam Opla
>
Gdy Trzeba Walcz
I Kochaj Jak Najmocniej
[P.T.A.K.Y]
-
- Daglas
- Początkujący
- Posty: 34
- Dołączył: 23 lis 2007, 13:56
- Lokalizacja: Głogów/Dolny Sląsk
- Reputacja: 0
Napisane przez KA i PE » 10 gru 2007, 18:25 Re: Dowcipy
hehehhehehehehe
pe
ps. zyd z oplem najlepszy
hehehehhe
-
- KA i PE
Napisane przez rafal » 16 gru 2007, 16:43 Re: Dowcipy
-
- rafal
- Stały Bywalec
- Posty: 545
- Wiek: 42
- Dołączył: 20 cze 2006, 21:39
- Lokalizacja: Birmingham
- Reputacja: 0
> - Poprosze jakies lekarstwo na zachłannosc.. tylko duzo, duzo, DUZO!!!!
>
>
> - Puk, puk!
> - Kto tam?
> - Ja do Jarka.
> - A ja kombajn.
>
>
> Komisja wojskowa:
> - Zawód ojca?
> - Ojciec nie żyje...
> - Ale kim był?!
> - Gruźlikiem...
> - Ale co robił?!!
> - Kaszlał...
> - Ale z czego żył?!!! Z tego się przecież nie żyje!
> - Przecież ****** mówię, że nie żyje...
>
>
> Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.
> - Mamo, czy to mój mózg?
> - Nie synku, jeszcze nie....
>
>
>
> Tato! Tato! - wolaja dzieci - Mozemy sprzedac troche twoich
> butelek i kupic chleb?
> - Jasne... Ech... - pomruczal sobie ojciec. - Co wy byscie,
> dzieci, jadly gdyby nie ja...
>
>
> - Cześć tato, wrócilem!
> Ojciec siedzacy przed komputerem, nie odrywajac wzroku od monitora pyta:
> - A gdzies ty byl?
> - W wojsku tato...
>
>
>
> Facet przyszedl do szpitala:
> - Prosze mnie wykastrowac.
> - Jest pan zupelnie pewien ???
> - Tak.
> Po operacji budzi sie i widzi zgromadzonych wokól lekarzy. Pyta
> sie
> - I jak, operacja sie udala ?
> - Udala sie. Ale czemu pan tak postapil ???
> - Niedawno ozenilem sie z ortodoksyjna Zydówka i wiecie, ....
> - To moze chcial sie pan obrzezac ???
> - A co ja powiedzialem ?!
Gdy Trzeba Walcz
I Kochaj Jak Najmocniej
[P.T.A.K.Y]
-
- Daglas
- Początkujący
- Posty: 34
- Dołączył: 23 lis 2007, 13:56
- Lokalizacja: Głogów/Dolny Sląsk
- Reputacja: 0
Napisane przez Mike » 16 gru 2007, 23:22 Re: Dowcipy
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- Zdarza się tak w małżeństwach...
- Ale ja nie jestem żonaty!
Po całonocnej libacji budzi się rosyjski generał, otwiera oczy i widzi jak adiutant czysci jego mundur z wymiocin. Żeby się jakos wytłumaczyć generał tako rzecze do niego:
- Bo młodzież dzisiejsza w ogóle nie umie pić. Wczoraj jakis porucznik całego mnie zarzygał!
Na to adiutant:
- Rzeczywiście panie generale! Całkiem go popierdoliło! Nawet w spodnie panu nasrał!
Wraca dresiarz z Paryża i opowiada swojej żonie, co tam widział:
- Wiesz, Zocha, idę, patrzę, a tu wielki plac! Patrzę na lewo...
ochujeć
można! Patrzę przed siebie... O rzesz ****** mać! Patrzę na prawo... O
ja
cię pierdolę...
Zocha zaczyna płakać... Dres pyta:
- Zocha, co Ci sie stało?
Ta odpowiada:
- O Boże, jak tam musi być pięknie.
No cuesta dinero
Intentalo!
-
- Mike
- Zadomowiony
- Posty: 782
- Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
- Lokalizacja: znienacka
- Reputacja: 13
Napisane przez mar3cia3 » 17 gru 2007, 00:07 Re: Dowcipy
-
- mar3cia3
- Rozeznany
- Posty: 120
- Wiek: 42
- Dołączyła: 3 wrz 2007, 15:31
- Lokalizacja: polska
- Reputacja: 5
Napisane przez Mike » 17 gru 2007, 01:39 Re: Dowcipy
To facet, który wraca zalany w trupa do domu, przy tym koniecznie pokryty na całym ciele szminką różnych kolorów, pachnący damskimi perfumami, i który podchodzi do żony, daje jej soczystego klapsa w tyłek a potem mówi:
- Ty jesteś następna, grubasku...
[ Dodano: Nie Gru 23, 2007 14:31 ]
Wpada facet do apteki i krzyczy:
- Ludzie! Przepuscie mnie bez kolejki!!! Tam czlowiek lezy i czeka!!!
Przepuscili, podchodzi do okienka i mówi:
- Prezerwatywe proszę!!!
No cuesta dinero
Intentalo!
-
- Mike
- Zadomowiony
- Posty: 782
- Dołączył: 22 cze 2006, 10:14
- Lokalizacja: znienacka
- Reputacja: 13
Napisane przez adriankucharski » 27 sty 2008, 13:37 Re: Dowcipy
do kierowcy żeby przyspieszył bo blondynka za nimi biegnie, jadą 60 na h po chwili patrzy a ona za nimi!
Mówi żeby jeszcze przyspieszył. Jadą 80 na h ogląda się i widzi że blondynka ich dogania, mówi do kierowcy
żeby się zatrzymał, zapyta ją o co jej chodzi po zatrzymaniu się, blondynka podbiega i mówi
- no już myślałam że nie zdążę dwa waniliowe i jeden orzechowy
-
- adriankucharski
- Początkujący
- Posty: 15
- Dołączył: 8 maja 2007, 11:55
- Lokalizacja: Kalisz / Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez raffi » 31 sty 2008, 20:44 Re: Dowcipy
<rzufu> nie chce mi sie...
<rzufu> zmeczony jestem
<PinHead> a moze jednak?
<rzufu> a moze nie
<PinHead> a moze jednak?
<rzufu> a moze nie
<PinHead> a moze jednak?
<rzufu> a moze nie
<PinHead> no dobra... jak chcesz
<rzufu> czekaj... nie poddawaj sie
<sulucilus> slyszales ostatni hit.. w obrazaniu innego czlowieka ? :]
<guest> nie
<sulucilus> "twoj stary jest programista w naszej klasie "
<guest> lol x-D
[ you ] a teraz pij szczesliwym stawaj sie, gdy malo Ci dolewke sobie wez;)
polecam kapelke posluchac!!!!!!!!
http://profile.myspace.com/index.cfm?fu ... d=82143349
-
- raffi
- Rozeznany
- Posty: 161
- Wiek: 44
- Dołączył: 13 lis 2006, 20:55
- Reputacja: 0
Napisane przez adriankucharski » 2 lut 2008, 10:08 Re: Dowcipy
jasiu w szkole wystrzelił z worka po śniadaniu i tak wystraszył panią że przewróciła się obnażając swoje łono całej klasie, a akurat w tym dniu nie miała majteczek.
-jasiu jutro przyjdziesz z tatą , mam dość twoich występków.
powiedziała w złości.
na drugi dzień tata jasia zawitał w szkole i wysłuchał panią nauczycielkę która z żalem opowiedziała mu historię strzału i braku majteczek po czym odpowiedział:
-proszę pani to jeszcze nic, w zeszłą sobotę przed objadem jestem sobie za stodołą,
spokojnie kozę rucham nagle jak jasiu pierdolną z worka po cemencie to mi tylko rogi w ręcach zostały
-
- adriankucharski
- Początkujący
- Posty: 15
- Dołączył: 8 maja 2007, 11:55
- Lokalizacja: Kalisz / Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez KA i PE » 6 lut 2008, 20:50 Re: Dowcipy
pe
-
- KA i PE
Napisane przez adriankucharski » 21 lut 2008, 09:41 Re: Dowcipy
milczeniu, aż John pyta:
- A gdzie lady Mary?
- Lady Mary leży na górze - odpowiada lord Tom.
- W takim razie wpadnę do niej na chwilę - mówi, wstajac lord John.
Wchodzi po schodach i znika w jednym z pokoi. Po dłuższej chwili wraca,
dyskretnie poprawia garderobę i siada w milczeniu naprzeciw lorda Toma. Rozmowa
nie klei się, więc unosi filiżankę do ust i łyka odrobinę herbaty. Po czym,
wykrzywiając się z niesmakiem, mówi:
- Zimna jakaś!
Na to lord Tom odpowiada z flegmą:
- No cóż, nic dziwnego, już trzy dni jak nie żyje...
-
- adriankucharski
- Początkujący
- Posty: 15
- Dołączył: 8 maja 2007, 11:55
- Lokalizacja: Kalisz / Birmingham
- Reputacja: 0
Napisane przez Marrek » 21 lut 2008, 10:31 Re: Dowcipy
- Chodźmy na zajęcia, bo się spóźnimy!
Student drugiego roku na to:
- E, pośpijmy jeszcze...
Student trzeciego roku:
- Może skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
- Może od razu na wódkę?
Jako, że nie mogli się dogadać, udali się do studenta piątego roku, by ich rozsądził. Ten zarządził:
- Rzućmy monetą. Jak wypadnie orzeł, pijemy wódkę. Jak reszka - idziemy na piwo.
Jak stanie na kancie - śpimy dalej. Jak zawiśnie w powietrzu - idziemy na zajęcia.
-
- Marrek
- Przyczajony
- Posty: 9
- Dołączył: 19 lut 2008, 10:09
- Reputacja: 0
Napisane przez KA i PE » 20 mar 2008, 18:38 Re: Dowcipy
pozdr
pe
-
- KA i PE
Napisane przez Fistuś » 21 mar 2008, 17:48 Re: Dowcipy
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz
- Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia -wicek- przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz
- Nie, krem do rak. Nie przyszły...
[ Dodano: Pią Mar 21, 2008 17:49 ]
Panie doktorze, mam problem. Członek mi nie staje.
Doktor ujął członka w dłoń i po chwili członek się naprężył.
- Przecież staje!
- No tak, ale nie mam wytrysku!
Doktor poruszał trochę ręką i wytrysk nastapił.
- No i czego Pan jeszcze chce?
- Buzi.
-
- Fistuś
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Ostatni post
-
-
Dowcipy o polakach??
1, 2 przez Guest w HUMOR - 19 Odpowiedzi
87727 Wyświetleń -
przez eric27
10 lis 2014, 20:42
-
Dowcipy o polakach??