bham.pl - Polonia Birmingham, Forum Polaków w Birmingham

Witam.Wlasnie zostalisy szcesliwymi rodzicami synka.

Mamy problem odnosnie witaminy d3.wiemy ze w polsce podaje sie ta witamine na krzywice .
A jak sprawa wyglada tu.Czy tutejsza sluzba zdrowia prowadzi profilaktyke zapobiegania krzywicy ????
Myslelismy o zakupie witaminy d3 w polsce i podawanie po 2 kropelki dziennie,ale nie wiemy czy takie niekontrolowane dawanie jest bezpieczne dla dziecka.?

Witam kiedy ja urodziłam dziecko tutaj to przed opuszczeniem szpitala położna zrobiła dziecku zaszczyk z witaminą D3 oczywiście informując mnie o tym i musiałam podpisać zgodę. Jeżeli twoj syn nie dostał takiego zastrzyku zapytajcie położną ktora bedzie chodzic do was do domu czy dostanie czy nie. PS.nie radze stosowac nic na własną ręke. Gratulacje wogóle!!!

Ja urodziłam synka miesiąc temu i pytałam położną o vit. D3, ale ona zrobiła duże oczy i powiedziała, że w Anglii jest inny klimat niż w Polsce i nie ma ma potrzeby podawania vitaminy. A po urodzeniu malutki dostał vit. K. Pozdrawiam serdecznie i wytrwałosci w wychowywaniu synusia :grin:

Nasz synek tesz dostal zastrzyk z witamina K.Hy w piatek ma byc midwife wiec zapytam sie jej.podejrzewam ze zrobi oczy i powie ze nie trzeba.

konrdzik, gratulacje z okazji narodzin:)))



powiedzcie mi jeszcze czy ten zastrzyk witaminy K jest jednorazowy i to wystarczy? Ja zakupiłam sobie ta witamine w Polsce zeby podawać dziecku po urodzeniu. Wiem ze trzeba ja u nas podawać do 3 miesiaca zycia.

alkad napisał(a):w Anglii jest inny klimat niż w Polsce

Wydaje mi sie ze chyba gorszy jesli chidzi o przyswajanie wit d.

Ale na wlasna reke nic bym nie radzila, bo nadmiar wit d prowadzi dokladnie do tego samego co jej brak czyli krzywicy.

a to przepraszam u mnie też to była witamina K .

a mogę podpytać.. bo spodziewam się dziecka i czy ten zastrzyk oni sami zaproponują czy ja muszę się upomnieć? tzn podejrzewam matka bedzie musiala...

o nic nie musisz sie pytac. to polozna spyta sie o zgode na wykonanie tego zastrzyku.

jesli chodzi o wit d3 to nie ma takiej koniecznosci aby kazde dziecko ja otrzymywalo. w polsce podaje sie ja rutynowo kazdemu dziecku. lekarze przepisuja ja lekka reka, a rodzice naiwnie ufaja "goru" lekarzowi, jednak nikt nie mowi jakie moga byc skutki przedawkowania. sama sie tym nie interesowalam do czasu, kiedy corka mojej kuzynki zachorowala na nerki. nadmiar wit d prowadzi min. do zaburzenia gospodarki fosforowo-wapniowej w organizmie. wystarczy zreszta o tym poczytac. decyzja o podawaniu wit d powinno byc podjeta po wczesniejszym zrobieniu badan. takowych sie w polsce nie robi, bo wiadomo, ze kazde badanie kosztuje. i tak 95 % dzieci w polsce przyjmuje owa witamine z kropelkach. dla niektorych niestety potem ma to wymierne skutki :neutral:

zgadzam sie w 100% z AGG taka jest prawda u nas w polsce daja wit.d3 na wszelki wypadek a nie dlatego ze trzeba jakby to bylo takie konieczne to i tutaj by ja podawali a widocznie niejest pozdrawiam

Moja kuzynka mieszka w Londynie i tam po urodzeniu dziecka usłyszała ze nie trzeba tej witaminy podawać ze względu na inny klimat niż w Polsce, ale witamina D wytwarza się pod wpływem słońca a nie a go zbyt wiele na wyspach. Kiedy przyjechała na święta do polski i poszła do lekarza tak profilaktycznie okazało się ze mały miał już krzywice właśnie z braku tej witaminy, na szczecie w porę to odkryto i obyło się bez większych problemów. Ja bym podawała ową witaminę, może nie codziennie, ale np 2 razy w tyg po 2 kropelki nie powinny zaszkodzić. Ale to tylko moje zdanie...

Mialem do wyboru .Witamine K w tabletce gdzie bierze sie przez 1 miesiac oraz zastrzyk jednorazowy.Wiec wybralismy zastrzyk, maly troskzie poplakal i po wszystkim.

Co do witaminy D3 to matka powinna przyjmować przez całą ciąze multiwitaminy powinna zdrowo się odżywiać dbać o siebie i o swoje dziecko, po narodzinach równiez powinna przyjmować witaminki itd. Jeżeli karmi dziecko piersią wszystkie niezbędne witaminy i minerały są dziecku dostarczone, jeżeli karmi butelką każde sztuczne angielskie mleko jest dodatkowo wzbogacone o witamine D3.Tak więc nie ma potrzeby podawania dodatkowo jej. No i jeszcze jedna wazna rzecz , wychodząc z dzieckiem na spacer niech ma odkrytą twarz i niech zaczerpuje troche promyków słonca którego tu i tak nie zawiele, czesto widze jak dzieci angielskie są porozbierane mają poodkrywane rączki, nóżki , buzie a dzieci polskie poowijane po szyje i zakryte jeszcze budą z wózka i fotelika .
W Polsce już odchodzi się od profilaktycznego podawanie tejże witaminy , podaje się ją jeszcze wcześniakom i dzieciom zaniedbywanym z niższą masą urodzeniową (gdy matka całą ciąże paliła , piła, nie odżywiała się zbyt zdrowo).

Ja tez jestem mama malego bobasa i podaje mu witamine D3 ze wzgledu na to ze z tym sloncem tutaj to roznie bywa i jest go raczej malo. Podaje kropelke dziennie a jak zapomne to nie ma tragedi poprostu pomijam dawke jesli jest sloneczna pogoda to tez rezygnuje z podania witaminy.A przedawkowac mozna wszystko nawet witaminy i wtedy moga byc komplikacje jak pisala agg,ale jesli przyjmuje sie ja z godnie z zaleceniem nie ma problemow i nawet moze uchronic nasze malenstwo przed krzywica. Moja starsza corka tez przyjmowala witamine d3 do ukonczenia roku zycia.

bylam dzisiaj z dzieckiem u lekarza na szczepieniach i dostalam zestaw witamin A,C i D. Zapytalam sie czy w tej sytuacji mam dziecku podawac witamine D3, ktora w Polsce sie podaje dziecku do 1 roku zycia. Lekarka powiedziala, ze mam podawac normalnie D3 i ten zestaw witamin dla niemowlaka. Zadzwonilam z ciekawosci do Polski do siostry ktora jest lekarka i potwierdzila. Czyli D3 jak najbardziej wskazane oraz witaminki.