Wiadomości
4 lata temu Boris Johnson ogłosił pierwszy lockdown w Wielkiej Brytanii. Kolejna pandemia jest tuż za rogiem – ostrzega ekspert
Praca zdalna stała się naszą rzeczywistością, a ludzie zostali odcięci od swoich bliskich, podczas gdy pracownicy służb pierwszej linii zmierzyli się z nowym i nieznanym wirusem.
W obliczu trwającego śledztwa publicznego dotyczącego podejścia Wielkiej Brytanii do COVID-19, wielu krytykuje sposób i czas wprowadzania oraz wychodzenia z lockdownów.
Czy w przypadku kolejnej pandemii znów będziemy musieli się zamknąć – i jak by to wyglądało?
Sky News spytało naukowców i ekspertów, czy kiedykolwiek znów zostaniemy poproszeni o pozostanie w domu, jakie środki lockdownu byłyby zastosowane – i czy społeczeństwo by się zastosowało.
Kiedy może nastąpić kolejna pandemia?
COVID często określany jest jako wydarzenie „raz na pokolenie”. Jednak z ponad sześcioma milionami szacowanych zgonów na COVID na całym świecie, ostatnia porównywalna pandemia pojawiła się zaledwie cztery dekady temu.
HIV/AIDS został po raz pierwszy zidentyfikowany w 1981 roku i zabił 36 milionów ludzi na całym świecie.
Przed tym, pandemia grypy w Hongkongu w 1968 roku spowodowała około miliona zgonów, a hiszpańska grypa z 1918 roku – 50 milionów.
Naukowcy ostrzegają, że globalne ocieplenie i wylesianie również zwiększają prawdopodobieństwo, że czynnik wirusowy lub bakteryjny „przeskoczy” ze zwierząt na ludzi i spowoduje kolejną pandemię.
„Tworzymy sytuację, która jest dobra dla wybuchów epidemii” – mówi dr Nathalie MacDermott, wykładowca kliniczny chorób zakaźnych w King's College London.
„Wiem, że COVID był bardzo trudny dla ludzi i chcemy wierzyć, że możemy po prostu wrócić do normy i całkowicie to rozumiem”.
„Jednak następna pandemia jest tuż za rogiem – mogą to być dwa lata, może to być 20 lat, może dłużej – ale nie możemy sobie pozwolić na to, aby stracić czujność. Musimy zachować czujność, przygotowanie i gotowość do podjęcia działań znowu ofiary” - stwierdził
Dr MacDermott wyjaśnia, że wycinając drzewa w Amazonii i niektórych częściach Afryki, zwierzęta i owady zbliżają się do domów ludzi.
Wraz ze wzrostem temperatur w rzadko spotykanych wcześniej częściach Europy wybuchają epidemie wirusów przenoszonych przez komary i kleszcze, takich jak denga, chikungunya i gorączka krwotoczna krymsko-kongijska (CCHF).
„Wraz ze wzrostem temperatur na całym świecie nawet Wielka Brytania stanie się obszarem, w którym tego rodzaju komary będą mogły żyć” – dodał.
Jak długo trwałyby lockdowny?
Podczas gdy w Anglii były trzy lockdowny, każdy trwający kilka miesięcy, profesor Stephen Griffin, wirusolog z University of Leeds, argumentuje, że „powinien być tylko jeden”.
„Lockdown był ekstremalną reakcją na sytuację, która już wymknęła się spod kontroli” – powiedział.
Gdyby jednak zainwestowano w rozwiązania łagodzące, takie jak wentylacja budynków publicznych oraz szczepionki generyczne i leki przeciwwirusowe, które można byłoby szybko dostosować, lockdowny byłyby krótsze i mniej dotkliwe.
Czy należałoby zakazać spotkań towarzyskich – i czy szkoły zostałyby zamknięte?
Profesor Lucy Easthope, ekspertka w dziedzinie masowych zgonów i pandemii z University of Bath, mówi, że chciałaby zobaczyć to, co nazywa „niuansowaną kwarantanną”.
„Lockdown nigdy nie jest słowem, którego bym użyła – jest ono związane głównie z takimi rzeczami jak strzelaniny w szkołach” – stwierdziła.
Jeśli chodzi o ograniczenia w kontaktach towarzyskich, podkreśla, jak ważna jest „społeczność i łączność” w planowaniu katastrof.
Zobacz też:
W brytyjskim planie grypy z 2016 r. stwierdzono, że zgromadzenia publiczne są „ważnym wskaźnikiem normalności” i że „niewiele jest bezpośrednich dowodów na korzyści płynące z odwoływania takich wydarzeń”.
Dodała, jak ważne jest, aby ludzie mieli „cel”, dlatego możliwość spotykania się z ludźmi na zewnątrz powinna być dozwolona, gdy tylko natura wirusa będzie znana.
Podobnie puby, bary, kawiarnie i restauracje powinny móc jak najszybciej otworzyć się na świeżym powietrzu – jej zdaniem.
Czy społeczeństwo by się dostosowało ?
Kiedy eksperci zdrowia publicznego składali zeznania podczas dochodzenia w sprawie COVID w zeszłym roku, powiedzieli, że mylili się, zakładając, że społeczeństwo szybko zmęczy się lockdownem i doświadczy „zmęczenia behawioralnego”.
Psycholog społeczny i ekspert od zachowań tłumu, Chris Cocking, powiedział, że to brak zaufania do rządu spowodował spadek wskaźników przestrzegania, a nie „zmęczenie” ograniczeniami.
Dodał, że gdyby konieczny był kolejny lockdown, obecny rząd torysów musiałby albo zminimalizować skandale związane z łamaniem przez siebie zasad, albo całkowicie zmienić rządzących, aby utrzymać społeczeństwo.
„Gdybyśmy mieli nowy rząd, ludzie znacznie bardziej by mu wierzyli, ponieważ rzadziej mówiliby: »to ta sama grupa co poprzednio. Dlaczego mielibyśmy to zrobić jeszcze raz?«” - dodał.
Czy Wielka Brytania jest wystarczająco przygotowana na kolejną pandemię?
Cztery lata przed COVID, Wielka Brytania przeprowadziła tajne ćwiczenia przygotowawcze na pandemię zarówno grypy, jak i koronawirusa.
Został sporządzony szczegółowy raport na temat ćwiczeń na grypę, ale urzędnicy zdrowia publicznego powiedzieli podczas dochodzenia w sprawie COVID, że ćwiczenia na koronawirusa nie zostały wdrożone w życie.
Rzecznik Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej powiedział Sky News: „Przez całą pandemię rząd działał, aby ratować życie i środki do życia, zapobiegać przeciążeniu NHS i dostarczyć wiodącą na świecie szczepionkę, która ochroniła miliony życia na całym narodzie”.
„Zawsze mówiliśmy, że można wyciągnąć wnioski z pandemii i jesteśmy zdecydowani wyciągnąć wnioski z ustaleń dochodzenia w sprawie COVID-19, które odegrają kluczową rolę w informowaniu rządu o planach i przygotowaniach na przyszłość. Rozważymy wszystkie wydane zalecenia w całości” - dodał
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
UWAGA: