Norwegia
Lubisz podróżować, zwiedziłeś jakieś ciekawe miejsca i chcesz się podzielić przeżyciami, Szukasz informacji lub chętnych na wspólne wyjazdy;
Posty: 10
• Strona 1 z 1
W czerwcu wybieram sie do Norwegi.Jest to wyprawa wedkarska,ale bedzie tez czas na obejzenie pieknej okolicy.
Jesli bylby ktos chetny to sa jeszcze 3 miejsca.
Jesli bylby ktos chetny to sa jeszcze 3 miejsca.
-
- woblerus
- Rozeznany
- Posty: 113
- Dołączył: 5 sty 2011, 21:15
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 3
Góra
0
Napisane przez cokacola » 11 sty 2011, 18:20 dobry temat
ja nawet byłbym chetny.
jak to widzisz i jaki masz plan?
jak to widzisz i jaki masz plan?
-
- cokacola
- Przyczajony
- Posty: 3
- Dołączyła: 26 cze 2010, 14:50
- Reputacja: 0
Góra
0
Napisane przez woblerus » 11 sty 2011, 21:19 Re: Norwegia
Domek jest zabukowany od 4.06-11.06 (zaliczka wplacona)Wylot samolotem 3.06
Czesc ekipy jedzie jedzie z polski samochodem.Mysle ze spotkamy sie w Bodo.Trzeba jeszcze dobrze zsynchronizowac czasy zeby nie tracic.Miejscowosc dovelowa to chyba Nussfiord.
Mysle ze szczegoly lepiej omowic na tel.
Czesc ekipy jedzie jedzie z polski samochodem.Mysle ze spotkamy sie w Bodo.Trzeba jeszcze dobrze zsynchronizowac czasy zeby nie tracic.Miejscowosc dovelowa to chyba Nussfiord.
Mysle ze szczegoly lepiej omowic na tel.
-
- woblerus
- Rozeznany
- Posty: 113
- Dołączył: 5 sty 2011, 21:15
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 3
Góra
0
Napisane przez Guest » 12 sty 2011, 08:30 Re: Norwegia
mozesz podac szczegolowe dane dotyczace technik, ryb i cennika?
-
- Guest
Góra
0
Napisane przez sisu » 12 sty 2011, 14:07 Re: Norwegia
witam.
1 czy moglbym prosic o info skad i jaka linia wylatujecie do bodo i czy jest to lot bezposredni?
2 rozumiem, ze lowienie w fiordzie czy jednak wody srodladowe?
3 bardzo interesuja mnie wszelkie info na temat spraw organizacyjnych (lowienie w morzu): jakie duze lodzie, jakie silniki, czy w cene wliczone sa echo czy trzeba brac swoje, ceny lodzi i domku? ile przewidujecie osob w lodzi?
4 czy zakwaterowanie w bodo czy jedziecie gdzies dalej, wzglednie jaka cena wynajmu auta?
5 czy lowiles juz na tym lowisku lub ktos ze znajomych?
6. ile kg bagazu "miesci sie" w bilecie? chodzi mi o to ile pilkerow mozna wziac...
poki co nie moge dokladnie sie okreslic czy bede mogl jechac w tym terminie...
sorry za tak wiele szczegolowych pytan. ostatnio bylem 2 lata temu i tak sobie mysle, ze moze juz czas na kolejny raz a wole wiedziec co i jak.
dziekuje za info, pozdrawiam
1 czy moglbym prosic o info skad i jaka linia wylatujecie do bodo i czy jest to lot bezposredni?
2 rozumiem, ze lowienie w fiordzie czy jednak wody srodladowe?
3 bardzo interesuja mnie wszelkie info na temat spraw organizacyjnych (lowienie w morzu): jakie duze lodzie, jakie silniki, czy w cene wliczone sa echo czy trzeba brac swoje, ceny lodzi i domku? ile przewidujecie osob w lodzi?
4 czy zakwaterowanie w bodo czy jedziecie gdzies dalej, wzglednie jaka cena wynajmu auta?
5 czy lowiles juz na tym lowisku lub ktos ze znajomych?
6. ile kg bagazu "miesci sie" w bilecie? chodzi mi o to ile pilkerow mozna wziac...
poki co nie moge dokladnie sie okreslic czy bede mogl jechac w tym terminie...
sorry za tak wiele szczegolowych pytan. ostatnio bylem 2 lata temu i tak sobie mysle, ze moze juz czas na kolejny raz a wole wiedziec co i jak.
dziekuje za info, pozdrawiam
-
- sisu
- Przyczajony
- Posty: 8
- Dołączył: 6 gru 2010, 20:10
- Lokalizacja: weaverham
- Reputacja: 0
Góra
0
Napisane przez woblerus » 12 sty 2011, 22:23 Re: Norwegia
Duzo tych pytan
moze tez odpowiem w punktach
1co do skladu to prawdopodobnie nie znasz nikogo,ale sa to ludzie dorosli ktorzy byi juz w Norwegi nie raz.Loty do Norwegi sa tylko do Oslo wiec bedzie przesiadka(i tak lepsze to niz jazda samochodem przez 40 godz)
2W poprzednim poscie podalem nazwe miejscowosci.Wystarczy spojzec w G...map.Dodam tylko ze sa to lowiska najwiekszych ryb ktore przyplywaja tam wiosna na tarlo itd.
Dodatkowo niedaleko zakwaterowania jest jezioro z duza palia jeziorowa.
3w skrocie-2 lodzie 5 czy 5.5m do tego odpowiednie silniki i reszta wyposazenia i przewodnik(na zyczenie)Domek jest 8 osobowy ale my mamy rezerwacje na 6 osob.
4Z Bodo plyniemy promem do miejsca zakwaterowania.Mysle ze spotkamy sie tam z kolesiami z polski i dopakujemy sie do samochodow.
5Ja jeszcze nie bylem w Skandynawi,ale napewno dam sobie rade Koledzy byli w innych rejona(Senja,North Cap i gdzies tam jeszcze)
6Z bagazem nie ma problemu ceny sa niewygorowane,a wiekszosc ciezkich rzeczy mozna dopakowac do tuby z wedkami(15kg)
Co do miejsc to niedlugo bede dzwonil do kolegi ktory to organizuje bo-
w polsce bylo ich dwoch i nas w UK bylo dwoch z tym ze koles z ktorym mialem jechac chyba odpadnie z przyczyn rodzinnych,a tamci w polsce tez mieli szukac jeszcz dwoch.Wiec ilosc miejsc praktycznie ograniczona .Mam zamiar jeszcze zapytac na innym forum .Po weekendzie powinienem wiedzial dokladnie .
ps.do sisu i Draco
nie czytacie priv,czy moje wiadomosci niedocieraja
pozdro dla wszystkich
moze tez odpowiem w punktach
1co do skladu to prawdopodobnie nie znasz nikogo,ale sa to ludzie dorosli ktorzy byi juz w Norwegi nie raz.Loty do Norwegi sa tylko do Oslo wiec bedzie przesiadka(i tak lepsze to niz jazda samochodem przez 40 godz)
2W poprzednim poscie podalem nazwe miejscowosci.Wystarczy spojzec w G...map.Dodam tylko ze sa to lowiska najwiekszych ryb ktore przyplywaja tam wiosna na tarlo itd.
Dodatkowo niedaleko zakwaterowania jest jezioro z duza palia jeziorowa.
3w skrocie-2 lodzie 5 czy 5.5m do tego odpowiednie silniki i reszta wyposazenia i przewodnik(na zyczenie)Domek jest 8 osobowy ale my mamy rezerwacje na 6 osob.
4Z Bodo plyniemy promem do miejsca zakwaterowania.Mysle ze spotkamy sie tam z kolesiami z polski i dopakujemy sie do samochodow.
5Ja jeszcze nie bylem w Skandynawi,ale napewno dam sobie rade Koledzy byli w innych rejona(Senja,North Cap i gdzies tam jeszcze)
6Z bagazem nie ma problemu ceny sa niewygorowane,a wiekszosc ciezkich rzeczy mozna dopakowac do tuby z wedkami(15kg)
Co do miejsc to niedlugo bede dzwonil do kolegi ktory to organizuje bo-
w polsce bylo ich dwoch i nas w UK bylo dwoch z tym ze koles z ktorym mialem jechac chyba odpadnie z przyczyn rodzinnych,a tamci w polsce tez mieli szukac jeszcz dwoch.Wiec ilosc miejsc praktycznie ograniczona .Mam zamiar jeszcze zapytac na innym forum .Po weekendzie powinienem wiedzial dokladnie .
ps.do sisu i Draco
nie czytacie priv,czy moje wiadomosci niedocieraja
pozdro dla wszystkich
-
- woblerus
- Rozeznany
- Posty: 113
- Dołączył: 5 sty 2011, 21:15
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 3
Góra
0
Napisane przez sisu » 14 sty 2011, 17:07 cos mi nie chce wysylac pm wiec odpisue tu.
witam.
auto akurat jest kumpla. straszne zamieszanie od kiedy promy uk-norwegia nie plywaja. (ciekawe dlaczego????)
moj wyjazd zalezy od funduszy, za dwa- trzy miesiace bede wiedzial na 100% czy mnie stac
jesli znajdzie sie ktos inny, to trudno.
co do lowiska, nie bylo tak dobre jak za poprzednim razem, ale nie bylo fatalnie. dziwne, bo ryby bardzo slabo zerowaly, choc miejscami dno bylo nimi wybrukowane! czesto haczyly sie za brzuchy, tylko niektore atakowaly pilkera lub gume.
co do miejsca, nie bylo zle, bylo troche lagodnie schodzacych polek tak do 70m, a potem to juz piony. glowna rynna miala ok 230m wiec odpadala. byly trzy wyspy i ze cztery duze zatoki. nie bylo zle. poza dorszami, molwami i czerniakami zlowilem dwie potwornice na zdjeciach wygladaja porazkowo, ale po wyjeciu z wody wydaja sie duzo wieksze, a to dlatego, ze (tak to wyglada) wypelnia ja po czesci woda- potem, na pomoscie robi sie flak
odezwe sie jeszcze
pozdrawiam sisu.
ps jakie to forum tma?
[ Dodano: |15 Sty 2011|, o 16:15 ]
jakos dziwnie to chodzi, klikam wyslij pm i nie ma tego w wyslanych. dochodzi to w ogole na pm?
witam, jak pisalem, jak sie ktos znajdzie, to mam pecha, szukajcie, bo ja nie wiem czy uda mi sie odlozyc wolny £1k zeby jechac
osobiscie uwazam, ze prom/auto jest lepszym wyjsciem. osobiscie slabo widze zapakowanie sie do plecaka z gratami. sam powiedz: dwie wedki, dwa kolowrotki, srednio rwac 10-12 pilkerow dziennie (czesto wiecej) x np 5 dni na wodzie x 300-350g sztuka, dalej kombinezon, "kalosze", podstawowe ubranie, polar, bielizna, szczotka, oseka, echo, termos, czapka, rekawice, recznik, ze 250 kotwic, 2-3 zapasowe plecionki. olej, itd itp. samych ladowarek i zapasowych bateri jest z pol reklamowki. warto miec tez taka kaste jak u rzeznika- na ryby i graty.
dlatego, kto by nie jechal, warto omowic dokladnie kto co bierze, zeby sie nie okazalo, ze nikt nie ma pasty do zebow a jest 6x mydlo
wg mnie myli sie ten, kto mysli, ze w czerwcu mozna siedziec na lodzi w tshirt i laczkach i 1 zestaw na ryby styknie.
pamietam jak pierwszego dnia wszyscy jeszcze zbierali graty i pakowali do lodzi, a jeden z nas stal na pomoscie i chcial przetestowac nowy kij. zalozyl gume i rzucil tylko jeden raz. swieza plecionka sie zapetlila, zlamala przedostatnia przelotke, zahaczyla o szczytowa i zlamala ja razem z koncem szczytowki! i po jednym kiju
poza tym auto ma jeden niezaprzeczalny plus: mozna przywiesc duzo ryby do domu (filetow).
zdjecia z mojej ostatniej wyprawy sa tu
http://www.warrington.pl/members/sisu-a ... -ryby.html
tylko ze sa od konca
[ Dodano: |15 Sty 2011|, o 18:58 ]
moze ktos jeszcze sie zaiteresuje.
zmojego doswiadczenia, z pilkerami jest tak: jak trafisz na miejsca, gdzie dno jest jak pochla lub plaska polka skalna, plaska jak deska, to jest si. pukasz w dno i na plecionce czujesz kazda mala dziureczke, jak lowisz w "rumowisku" lub na bardziej stromych stokach juz nie jest tak wesolo. wtedy trzeba miec wiadro z pilkerami. wlasciwie to polecam takie zbrojenie pilkera. w praktyce dosc czesto sie to sprawdza, choc nie zawsze, ale o tym za moment. otoz staramy sie dawac rozne kolka na pilkera. i tak. plecionki uzywam 0.23 bodajze whiplash, do niej kretnik z agrawka i mocniejsze kolko i dalej jest pilker. kotwice montuje do pilkera na deko slabszych kolkach, zeby w razie w je rozgiac lub hak w kotwicy. ale- polega na tym, ze jak sie lowi w rumowisku skalnym plecionka sie przeciera przy kretniku i tam najwiecej sie rwie.
pilkery odlewamy sami (moj padre bo to taniej. zbroimy je w kotwice na miejscu, na lodzi. jedynie 1-2 w domku. kolka glowne tniemy zazwyczaj z takiego kitu gwintowego. tzn, jak w maszynach zniszczy sie gwint, rozwierca sie otwor, specjalnie gwintuje i "wkreca w niego" taka jakby sprezyne z nierdzewki, ktora jest docelowym gwintem. my tniemy ta sprezynke i mamy zajebiste kolka. zreszta jak wiesz, tu w uk, wszystko sprzedaje sie na sztuki
co do masy pilkera, to polskie standardy wg mnie nie wystarczaja. jak pisalem proponuje na glebokosci ok 50-70 m ok 350g jesli macie ciezsze, to warto uzywac je na krotszym kiju, bo rece tak nie odpadaja na wieczor
wiesz, nie chce sie madrzyc, jedynie podzielic moimi obserwacjami.
ile powiedz bierzecie od glowy za domek? ile zrzutka na paliwo?
masz kupione juz bilety na samolot? patrzylem norwegian costam, to koszt +- £250 czy jakos tak, ale nie wiem ile za dodatkowy bagaz itd. jesli masz juz kupiony bilet, poprosilbym Cie o daty/godziny tam i z powrotem, zeby sledzic cene. moze jakas promocja bedzie?
co do innych chetnych. to mam kumpla, z ktorym wlasnie bylem ostatnio i podalem Mu link do tej wyprawy. co do innych forow to nie wiem, zniechecilem sie szukajac, zas angielscy organizatorzy- wg mnie chca skubac wedkarzy, chyba, ze ja nie "tutejszy". sam powiedz £2k to deko duzo...
mysle, ze najwiecej znajdziesz na polskich forach, ale musisz podawac dokladna lokalizacje, zeby sobie ludki mogly spr.
dam znac jesli moj kumpel sie zainteresuje.
pozdrawiam
auto akurat jest kumpla. straszne zamieszanie od kiedy promy uk-norwegia nie plywaja. (ciekawe dlaczego????)
moj wyjazd zalezy od funduszy, za dwa- trzy miesiace bede wiedzial na 100% czy mnie stac
jesli znajdzie sie ktos inny, to trudno.
co do lowiska, nie bylo tak dobre jak za poprzednim razem, ale nie bylo fatalnie. dziwne, bo ryby bardzo slabo zerowaly, choc miejscami dno bylo nimi wybrukowane! czesto haczyly sie za brzuchy, tylko niektore atakowaly pilkera lub gume.
co do miejsca, nie bylo zle, bylo troche lagodnie schodzacych polek tak do 70m, a potem to juz piony. glowna rynna miala ok 230m wiec odpadala. byly trzy wyspy i ze cztery duze zatoki. nie bylo zle. poza dorszami, molwami i czerniakami zlowilem dwie potwornice na zdjeciach wygladaja porazkowo, ale po wyjeciu z wody wydaja sie duzo wieksze, a to dlatego, ze (tak to wyglada) wypelnia ja po czesci woda- potem, na pomoscie robi sie flak
odezwe sie jeszcze
pozdrawiam sisu.
ps jakie to forum tma?
[ Dodano: |15 Sty 2011|, o 16:15 ]
jakos dziwnie to chodzi, klikam wyslij pm i nie ma tego w wyslanych. dochodzi to w ogole na pm?
witam, jak pisalem, jak sie ktos znajdzie, to mam pecha, szukajcie, bo ja nie wiem czy uda mi sie odlozyc wolny £1k zeby jechac
osobiscie uwazam, ze prom/auto jest lepszym wyjsciem. osobiscie slabo widze zapakowanie sie do plecaka z gratami. sam powiedz: dwie wedki, dwa kolowrotki, srednio rwac 10-12 pilkerow dziennie (czesto wiecej) x np 5 dni na wodzie x 300-350g sztuka, dalej kombinezon, "kalosze", podstawowe ubranie, polar, bielizna, szczotka, oseka, echo, termos, czapka, rekawice, recznik, ze 250 kotwic, 2-3 zapasowe plecionki. olej, itd itp. samych ladowarek i zapasowych bateri jest z pol reklamowki. warto miec tez taka kaste jak u rzeznika- na ryby i graty.
dlatego, kto by nie jechal, warto omowic dokladnie kto co bierze, zeby sie nie okazalo, ze nikt nie ma pasty do zebow a jest 6x mydlo
wg mnie myli sie ten, kto mysli, ze w czerwcu mozna siedziec na lodzi w tshirt i laczkach i 1 zestaw na ryby styknie.
pamietam jak pierwszego dnia wszyscy jeszcze zbierali graty i pakowali do lodzi, a jeden z nas stal na pomoscie i chcial przetestowac nowy kij. zalozyl gume i rzucil tylko jeden raz. swieza plecionka sie zapetlila, zlamala przedostatnia przelotke, zahaczyla o szczytowa i zlamala ja razem z koncem szczytowki! i po jednym kiju
poza tym auto ma jeden niezaprzeczalny plus: mozna przywiesc duzo ryby do domu (filetow).
zdjecia z mojej ostatniej wyprawy sa tu
http://www.warrington.pl/members/sisu-a ... -ryby.html
tylko ze sa od konca
[ Dodano: |15 Sty 2011|, o 18:58 ]
moze ktos jeszcze sie zaiteresuje.
zmojego doswiadczenia, z pilkerami jest tak: jak trafisz na miejsca, gdzie dno jest jak pochla lub plaska polka skalna, plaska jak deska, to jest si. pukasz w dno i na plecionce czujesz kazda mala dziureczke, jak lowisz w "rumowisku" lub na bardziej stromych stokach juz nie jest tak wesolo. wtedy trzeba miec wiadro z pilkerami. wlasciwie to polecam takie zbrojenie pilkera. w praktyce dosc czesto sie to sprawdza, choc nie zawsze, ale o tym za moment. otoz staramy sie dawac rozne kolka na pilkera. i tak. plecionki uzywam 0.23 bodajze whiplash, do niej kretnik z agrawka i mocniejsze kolko i dalej jest pilker. kotwice montuje do pilkera na deko slabszych kolkach, zeby w razie w je rozgiac lub hak w kotwicy. ale- polega na tym, ze jak sie lowi w rumowisku skalnym plecionka sie przeciera przy kretniku i tam najwiecej sie rwie.
pilkery odlewamy sami (moj padre bo to taniej. zbroimy je w kotwice na miejscu, na lodzi. jedynie 1-2 w domku. kolka glowne tniemy zazwyczaj z takiego kitu gwintowego. tzn, jak w maszynach zniszczy sie gwint, rozwierca sie otwor, specjalnie gwintuje i "wkreca w niego" taka jakby sprezyne z nierdzewki, ktora jest docelowym gwintem. my tniemy ta sprezynke i mamy zajebiste kolka. zreszta jak wiesz, tu w uk, wszystko sprzedaje sie na sztuki
co do masy pilkera, to polskie standardy wg mnie nie wystarczaja. jak pisalem proponuje na glebokosci ok 50-70 m ok 350g jesli macie ciezsze, to warto uzywac je na krotszym kiju, bo rece tak nie odpadaja na wieczor
wiesz, nie chce sie madrzyc, jedynie podzielic moimi obserwacjami.
ile powiedz bierzecie od glowy za domek? ile zrzutka na paliwo?
masz kupione juz bilety na samolot? patrzylem norwegian costam, to koszt +- £250 czy jakos tak, ale nie wiem ile za dodatkowy bagaz itd. jesli masz juz kupiony bilet, poprosilbym Cie o daty/godziny tam i z powrotem, zeby sledzic cene. moze jakas promocja bedzie?
co do innych chetnych. to mam kumpla, z ktorym wlasnie bylem ostatnio i podalem Mu link do tej wyprawy. co do innych forow to nie wiem, zniechecilem sie szukajac, zas angielscy organizatorzy- wg mnie chca skubac wedkarzy, chyba, ze ja nie "tutejszy". sam powiedz £2k to deko duzo...
mysle, ze najwiecej znajdziesz na polskich forach, ale musisz podawac dokladna lokalizacje, zeby sobie ludki mogly spr.
dam znac jesli moj kumpel sie zainteresuje.
pozdrawiam
-
- sisu
- Przyczajony
- Posty: 8
- Dołączył: 6 gru 2010, 20:10
- Lokalizacja: weaverham
- Reputacja: 0
Góra
0
Napisane przez woblerus » 16 sty 2011, 01:19 Re: Norwegia
O nieeee,napisalem taki dlugi post ze az mnie wylogowalo to bez sensu juz dzisiaj nic nie pisze
[ Dodano: |16 Sty 2011|, o 09:32 ]
My nie bierzemy od glowy za domek,poprostu sie zrzucamy po rowno.Paliwo?zalezy ile bedziemy plywac tyle wyjdzie.Patrzac na mape zatoka nie jest zbyt glegoka wiec zeby wyplynac nie trzeba bedzie dlugo pedzic,ato ma znaczenie bo silnik 90KM potrafi zchochlowac(pozwala rowniez na poszalec na glebszej wodzie )
Co do tych pilkerow to sa rozne szkoly.Jak kazdej metodzie,jesli dasz za duzy ciezar to bedziesz wiecej urywal.Jeszcze dokladniej bede sie dopytywal u przewodnika wiosna przy uzupelnianiu sprzetu.Acha,kolka lacznikowe ,owszem to stara baltycka szkola.Natomiast zawsze linke glowna z np.pilkerem laczy sie za pomoca zylki mono.Po pierwsze nie placze sie tak jak plecionka i oslabia zestaw w razie zaczepu.
Bilety na samolot wychodza jakos 220-250funa ze sprzetem sportowym i dodatkowym bagazem w drodze powrotnej(15 kg fileta).
Jesli kogos interesuje wiecej szczegolow to link do strony
http://ah.pl/new/oferta.php?idk=7&idr=17&idm=65
[ Dodano: |16 Sty 2011|, o 09:32 ]
My nie bierzemy od glowy za domek,poprostu sie zrzucamy po rowno.Paliwo?zalezy ile bedziemy plywac tyle wyjdzie.Patrzac na mape zatoka nie jest zbyt glegoka wiec zeby wyplynac nie trzeba bedzie dlugo pedzic,ato ma znaczenie bo silnik 90KM potrafi zchochlowac(pozwala rowniez na poszalec na glebszej wodzie )
Co do tych pilkerow to sa rozne szkoly.Jak kazdej metodzie,jesli dasz za duzy ciezar to bedziesz wiecej urywal.Jeszcze dokladniej bede sie dopytywal u przewodnika wiosna przy uzupelnianiu sprzetu.Acha,kolka lacznikowe ,owszem to stara baltycka szkola.Natomiast zawsze linke glowna z np.pilkerem laczy sie za pomoca zylki mono.Po pierwsze nie placze sie tak jak plecionka i oslabia zestaw w razie zaczepu.
Bilety na samolot wychodza jakos 220-250funa ze sprzetem sportowym i dodatkowym bagazem w drodze powrotnej(15 kg fileta).
Jesli kogos interesuje wiecej szczegolow to link do strony
http://ah.pl/new/oferta.php?idk=7&idr=17&idm=65
-
- woblerus
- Rozeznany
- Posty: 113
- Dołączył: 5 sty 2011, 21:15
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 3
Góra
0
wielkie dzieki za www.
przejrzalem, wyglada calkiem, calkiem.
poki co, moj kumpel sie nie odezwal, ale taka jego praca...
pozdrawiam, sisu
przejrzalem, wyglada calkiem, calkiem.
poki co, moj kumpel sie nie odezwal, ale taka jego praca...
pozdrawiam, sisu
-
- sisu
- Przyczajony
- Posty: 8
- Dołączył: 6 gru 2010, 20:10
- Lokalizacja: weaverham
- Reputacja: 0
Góra
0
Napisane przez woblerus » 18 sty 2011, 20:42 Re: Norwegia
Na te chwile jest nas dwoch z UK,ale widzialem ze sa jeszcze co najmiej dwa miejsca.
Dodano: -- 29 cze 2011, o 21:23 --
Wiec wyprawa do Norwegi udala sie na medal
Poza malymi niedociegnieciami ze strony organizatora bylo zajefajnie.Juz zaczynamy planowa kolejna wyprawe
Dodano: -- 1 lip 2011, o 17:48 --
Dodano: -- 1 lip 2011, o 17:49 --
jak to sie pisze
Dodano: -- 1 lip 2012, o 10:59 --
Tak wiec kolejna wyprawa do na Lofoty dobiegla konca.Nie bede sie rospisywal,ale jakosc naszych trofeow potwierdze kilkoma zdjeciami.
Na poczatek typowa wioska rybacka
By
zatoka w ktorej byla nasza przystan
dodac trzeba ze zdjecie bylo robione o 2am
to nasza chacjeda,zajmowalismy caly dol
jeszcze jedna panorama
kilka rybek
tu dowod ze nie wszsytkie ryby ladowaly na naszych talezach
Jeszcze dla tych ktorzy lubia lazic po gorach
to miejsce jakie mozna sobie wymarzyc.
Dodano: -- 29 cze 2011, o 21:23 --
Wiec wyprawa do Norwegi udala sie na medal
Poza malymi niedociegnieciami ze strony organizatora bylo zajefajnie.Juz zaczynamy planowa kolejna wyprawe
Dodano: -- 1 lip 2011, o 17:48 --
Dodano: -- 1 lip 2011, o 17:49 --
jak to sie pisze
Dodano: -- 1 lip 2012, o 10:59 --
Tak wiec kolejna wyprawa do na Lofoty dobiegla konca.Nie bede sie rospisywal,ale jakosc naszych trofeow potwierdze kilkoma zdjeciami.
Na poczatek typowa wioska rybacka
By
zatoka w ktorej byla nasza przystan
dodac trzeba ze zdjecie bylo robione o 2am
to nasza chacjeda,zajmowalismy caly dol
jeszcze jedna panorama
kilka rybek
tu dowod ze nie wszsytkie ryby ladowaly na naszych talezach
Jeszcze dla tych ktorzy lubia lazic po gorach
to miejsce jakie mozna sobie wymarzyc.
-
- woblerus
- Rozeznany
- Posty: 113
- Dołączył: 5 sty 2011, 21:15
- Lokalizacja: West Bromwich
- Reputacja: 3
Góra
0
Posty: 10
• Strona 1 z 1