Wiadomości

Wielka Brytania „musi się przygotować na atak nuklearny ze strony Rosji”

Wielka Brytania musi przygotować plany awaryjne na wypadek, gdyby Władimir Putin przypuścił atak nuklearny na ten kraj, ostrzegł naukowiec z Cambridge.

Paul Ingram, który pracuje jako badacz w uniwersyteckim Centrum Badań nad Ryzykiem Egzystencjalnym, przyznał, że wojna nuklearna jest mało prawdopodobna z powodu kryzysu na Ukrainie.

Jednak twierdzi, że szansa na taką eskalację wzrosła do jednego na 80, dlatego urzędnicy rządowi prawdopodobnie muszą odświeżyć plany z czasów zimnej wojny.

W rozmowie z „The Telegraph” Ingram powiedział: „Wygląda na to, że departamenty rządowe muszą dość pilnie zaplanować, co każdy z nich zrobi, jeśli spełni się taki scenariusz”.

Jego wypowiedź pojawiła się po tym, jak prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski skrytykował NATO za odmowę nałożenia strefy zakazu lotów nad Ukrainą, aby Rosja nie mogła bombardować niewinnych cywilów.

NATO twierdzi jednak, że taki ruch może wywołać III wojnę światową – konflikt, jaki zapowiedział minister spraw zagranicznych Kremla Siergiej Ławrow, byłby „nuklearny i destrukcyjny”.

Ingram powiedział, że gdyby zrzucono bombę atomową, światło słoneczne zostałoby częściowo zablokowane przez lata z powodu dymu i sadzy w atmosferze.

Departamenty rządowe „musiałyby rozważyć kluczowe usługi, takie jak zaopatrzenie w żywność, schronienie, woda pitna oraz energia i telekomunikacja”.

Według The Alliance to Feed the Earth in Disasters, który bada rozwiązania żywnościowe na wypadek katastrofy, najbardziej realnymi źródłami pożywienia mogłyby być wodorosty i owady.

Wodorosty rosną w słabym świetle, podczas gdy owady są pełne białka i „są bardziej odporne na promieniowanie”.

Prezydent Rosji powiedział, że jego decyzja została podyktowana agresywnymi wypowiedziami przywódców NATO i sankcjami gospodarczymi wobec Moskwy.

Boris Johnson powiedział jednak, że jest to technika „odwracania uwagi” od zmagań militarnych i powolnego postępu na Ukrainie.

Rzecznik rządu powtórzył, że „działania Rosji są próbą odwrócenia uwagi od tego, co rzeczywiście dzieje się na Ukrainie”.

„To, co widzimy, to niewinni ludzie, którzy stoją w obliczu całkowicie niesprowokowanego aktu agresji przeciwko nim, którzy wykazali się znacznie większym poziomem oporu, niż oczekiwał Kreml” - dodał.

niedziela, 06 marca 2022 12:44 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.