Wiadomości
Profesor UW rozmawiał po niemiecku w tramwaju, został zaatakowany
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego został pobity w tramwaju. Jak twierdzi, powodem pobicia było to, że rozmawiał po niemiecku ze swoim kolegą z uniwersytetu w Jenie.
Według relacji poszkodowanego. prof. Jerzego Kochanowskiego, do zdarzenia doszło w tramwaju w pobliżu Powązek. Jeden z pasażerów zażądał od niego, aby nie rozmawiali w języku niemieckim. Profesor odpowiedział, że musi rozmawiać w tym języku, bo jego kolega jest Niemcem. Wtedy otrzymał uderzenie głową. Jak relacjonuje, zaczął krwawić. Jego kolega nie został zaatakowany.
- Przyszedł w końcu motorniczy i powiedział, że mamy się bić na zewnątrz. Powiedziałem, że się nie biję, jestem atakowany. Co nie wzbudziło żadnej reakcji. To było haniebne. Poprosiłem o wezwanie policji, ale okazało się że to też niemożliwe - mówi profesor.
Sprawca opuścił tramwaj, a profesor sam wezwał policję. Sprawca jest poszukiwany.
- Przyjęliśmy zawiadomienie od pokrzywdzonego, o tym że został zaatakowany w tramwaju. Policjanci, po zgłoszeniu, udali się w miejsce zdarzenia w poszukiwaniu sprawców. Ich już tam nie było. W związku tym, że profesor posiadał obrażenia ciała, policjanci powiadomili służby medyczne. Na miejsce przyjechała karetka pogotowia - relacjonuje Marta Sulowska z komendy stołecznej policji.
Źródło:x-news
sobota, 10 września 2016 07:02
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl