Wiadomości

Eksperci radzą, aby wysyłać dzieci do szkoły powyżej piątego roku życia

Edukacja najmłodszych powinna obejmować sześcio- i siedmiolatki, gdyż zbyt wczesna prowadzi do niekorzystnych zmian w maluchach.

Tak twierdzi 130 ekspertów. Ich zdaniem z tradycyjnymi lekcjami najlepiej się wstrzymać, przynajmniej przez dwa pierwsze lata.

Grupa nauczycieli akademickich, nauczycieli, autorów i przewodniczących instytucji charytatywnych wystosowała list do The Daily Telegraph, w którym proszą o przeanalizowanie i wprowadzenie zmian w obowiązującym systemie edukacji.

Ich zdaniem w obecnej sytuacji dzieci pozbawia się możliwości zabawy i za szybko kładzie się nacisk na naukę tak zwanych. trzech R (czytania, pisania, arytmetyki). List ostrzega także, że sposób rządzącej koalicji przedkłada gotowość do nauki nad zabawą.

Oznacza to, że być może wprowadzony zostanie nowy program testowy określający czy pięciolatek powinien iść do szkoły oraz czy pracownicy oświaty potrafią uczyć poprzez zabawę.

List podpisały 127 osoby w tym Sir Al Aynsley-Green, były brytyjski Komisarz do Spraw Dzieci, Lord Layard, dyrektor Programu Dobrobytu w Londyńskiej Szkole Ekonomicznej.

Zgodnie z prawem dzieci muszą zaczynać naukę w szkole, gdy mają pięć lat, choć niektórzy zapisują maluchy, które mają dopiero cztery lata. Specjaliści naciskają, aby dać dzieciom dodatkowe dwa lata, jak robi się to w Skandynawii, co skutkuje lepszym poziomem życia. Zbyt wczesna nauka ma negatywny wpływ na samoocenę dzieci i ich podejście do nauki.

Sam list był inicjatywą Ruchu Ratowania Dzieci, który jutro startuje z kampanią "Too Much, Too Soon".

Obecnie w Anglii dzieci uczą się najpierw w przedszkolach od trzeciego i czwartego roku życia korzystając z Early Years Foundation Stage (tzw. "pieluszkowe curriculum"). Przed rozpoczęciem nauki w szkole w wieku lat pięciu mają już wiedzę dotyczącą podstaw liczenia, komunikacji i samorozwoju.

czwartek, 12 września 2013 09:47 - Adam Bham

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.