Wiadomości
OBR: Imigracja ma dobry wpływ na publiczne finanse
Imigracja ma dobry wpływ na brytyjską gospodarkę, a zmniejszenie liczby zagranicznych pracowników przyjeżdżających co roku do UK zdecydowanie utrudni walkę z deficytem. Innymi słowy, imigranci oznaczają dobry stan finansów publicznych. Chote tłumaczy, że jest to możliwe dzięki temu, że imigranci to zazwyczaj młode, ambitne osoby, które pracują i płacą podatki, a państwo nie musi wydawać pieniędzy na ich edukację, długoterminową opiekę zdrowotną czy emerytury.
Według raportu OBR opublikowanego w zeszłym roku, Wielka Brytania potrzebuje większej liczby imigrantów, żeby mieć środki na rosnące koszty emerytur czy opieki zdrowotnej i socjalnej. Jeżeli liczba imigrantów spadnie do 140 tysięcy rocznie, to w okresie 50 lat deficyt wyniesie 99%. Obecnie, poziom imigracji utrzymuje się na poziomie 180 tysięcy, ale premier David Cameron chce zmniejszyć napływ cudzoziemców do kilkudziesięciu tysięcy rocznie. Im bliżej do tego celu – twierdzi OBR – tym trudniej będzie rządowi utrzymać równowagę między dochodami a wydatkami.
Jeżeli imigracja wyniosłaby zero, deficyt w pięćdziesięcioletnim okresie wyniósłby 175%.
Wyniki raportu i komentarze Chote`a pojawiły się w czasie gorącej dyskusji na temat imigracji w Wielkiej Brytanii i jej daleko idących konsekwencji.
Część środowisk akademickich podziela zdanie wyrażone przez OBR. Ekonomiści z University College London (UCL) obliczyli w zeszłym roku, że europejscy imigranci wpłacają do budżetu o 8,8 miliarda funtów więcej, niż konsumują w ramach korzystania z usług publicznych. Również Organisation for Economic Co-operation and Development zgadza się, że w perspektywie krótkoterminowej imigranci wspierają brytyjską gospodarkę.
Jednak to tylko jedna strona problemu. Z raportu przygotowanego przez UCL wynika, że ten pozytywny wkład finansowy może być jedynie tymczasowy. Kiedy młodzi i pracowici imigranci postanowią się osiedlić w UK i założyć tutaj rodziny, zaczną pobierać więcej pieniędzy w ramach usług publicznych. Tak stało się w przypadku pracowników, którzy na Wyspy sprowadzili się w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych minionego stulecia. Teraz wpłacają oni do budżetu tylko 85p na każdego funta, którego konsumują.
środa, 15 stycznia 2014 11:44
-
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Skomentuj używając konta Facebook
Lub zaloguj się aby użyć konta bham.pl
Czytaj poprzedni artykuł: Mężczyzna aresztowany w związku z morderstwem w Edgbaston | Czytaj następny artykuł: Nowe ścieżki rowerowe w Birmingham |
Gorące Tematy
Ryanair, Wizz Air, easyJet, Jet2, TUI i British Airways. Najnowsze zasad…
Tysiące pasażerów zatrzymanych przez kontrolę bezpieczeństwa na głównym …
Pilne ostrzeżenie dla milionów posiadaczy kart kredytowych w Wielkiej Br…
Pełna lista lokali gastronomicznych o zerowej ocenie higieny w Birmingha…
Tragedia w Londynie: Chłopiec zginął w ataku mieczem samurajskim