Zaloguj się Załóż konto
Polish (Poland)English (United Kingdom)

Kolejne dwie firmy energetyczne upadły w ciągu jednego dnia w Wielkiej Brytanii

Avro Energy i Green Energy stały się ostatnimi ofiarami kryzysu energetycznego w Wielkiej Brytanii, firmy ogłosiły bankructwo wczoraj po popołudniu.

Nastąpiło to kilka godzin po tym, jak regulator sektora, Ofgem, ostrzegł, że potrzebni będą  nowi dostawcy, którzy przejmą setki tysięcy klientów.

Wielka Brytania, podobnie jak część innych krajów Europy Zachodniej, odczuwa problemy będące efektem dużego wzrostu hurtowych cen gazu.


Rosnąca cena gazu doprowadziła do poważnych problemów w łańcuchu dostaw w Wielkiej Brytanii – co może wpłynąć na Boże Narodzenie – i prawdopodobnie doprowadzi do wzrostu rachunków dla gospodarstw domowych i bankructwa firm energetycznych.

Według branżowej organizacji Oil & Gas UK wzrosły one od stycznia o 250 proc., a od początku sierpnia – o 70 proc.

W Wielkiej Brytanii konsumenci są chronieni przed nagłymi podwyżkami dzięki rządowemu limitowi — maksymalnej ceny za energię.

Oznacza to jednak, że firmy energetyczne nie są w stanie przerzucić wyższych kosztów hurtowych na swoich klientów.


W niektórych przypadkach zmusza to firmy do wycofania się z działalności.

Do tej pory upadło już wiele małych firm, w tym People's Energy, Utility Point, PdP Energy i MoneyPlus Energy, a w najbliższych dniach ich śladem mogą pójść kolejne.

Firma Green, która Energy upadła wczoraj obsługuje około 250 000 klientów, firma ogłosiła niewypłacalność, ponieważ ministrowie wykluczyli interwencję, aby wesprzeć borykające się z problemami firmy.

Avro Energy obsługuje 580 000 osób. Według Ofgem obie firmy razem obsługują niecałe 3% brytyjskiego rynku energii.

W oświadczeniu Ofgem przypisał kryzys energetyczny „bezprecedensowemu wzrostowi światowych cen gazu”.


Regulator obiecał chronić salda kredytowe każdego z klientów firmy. Powiedział również, że zapewni wyznaczenie nowego dostawcy do przejęcia każdego gospodarstwa domowego upadłych firm.

Klienci powinni na razie wstrzymać się ze zmianą dostawcy, dopóki nie skontaktuje się z nimi firma, którą Ofgem wybierze jako zastępcę.

Wiele firm będzie jednak niechętnie przyjmować setki tysięcy nowych klientów, bo jest to procesem kosztownym i czasochłonnym.

-
 
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca! Zachęcamy do odwiedzenia naszego Facebooka, Twittera i YouTube. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.


Czytaj poprzedni artykuł:
Szef Iceland prosi, aby kupujący nie wpadali w panikę przed świętami Bożego Narodzenia
 Czytaj następny artykuł:
Panika zakupowa przed świętami w UK będzie gorsza niż przed lockdownem — ostrzega Tesco